W towarzystwie kota zakończyliśmy tegoroczny, trochę krótki sezon podlodowy.
Sympatyczny zwierzak towarzyszył nam na pierwszym stawie w Ludźmierzu chodząc od wędkarza do wędkarza i najwyraźniej czekając na poczęstunek w postaci rybki. Na jego nieszczęście okazaliśmy się skąpi, bo przecież nawet taka mikro płotka to cenne punkty, a walka była naprawdę zacięta!!!
W piękną, słoneczną niedzielę z sezonem najskuteczniej pożegnał się Łukasz Polanowski a minimalnie ustąpili mu między innymi Marek Kolasa i Sławek Bryja.
Opublikuj komentarz