Dziewięć osób na zawodach wędkarskich to na pewno nie tłok, ale i tak można się cieszyć, bo spinning w naszym kole od wielu lat po prostu kuleje.
Cieszyć się można tym bardziej, że pożegnaliśmy sezon w miłej atmosferze, przy wspaniałej pogodzie i całkiem przyzwoitych braniach, choć jak to zwykle bywa, nie wszystkim równo skubało. Najlepsi przerzucili kilka kompletów, wybierając największe sztuki, inni musieli się zadowolić kilkoma okoniami. Wielkie okazy tym razem się nie trafiły, ale nowy sezon już niebawem….
Opublikuj komentarz