SŁABO W LUDŹMIERZU
Niestety tym razem nie połowiliśmy. Średnie leszcze, które zawsze na zawodach w Ludżmierzu brały dobrze, a na które większość z nas się nastawiła tym razem po prostu nie żerowały.
Podobnie było z drobną płocią. Co prawda rybka ta raz po raz zawisała na haczykach, jednak w takich ilościach, że o wynikach zbliżonych choćby do tych sprzed roku można było pomarzyć. Z tej sytuacji dobrze wyszli ci, którzy albo nastawili się na karpia, albo po prostu mieli szczecie i karp im wbrew używanym wędkom wziął. Najlepiej przekonał się o tym Grzegorz Rogal. Dwa nie duże karpie wystarczyły Mu by zdecydowanie wygrać całe zawody, zdobywając jeszcze statuetkę za największą rybę. Karpia złowił też m.in. Przemysław Banach, co wraz z odrobiną drobiazgu wystarczyło by zająć piąte miejsce. Spotkania z karpiem zaliczyło więcej osób, w tym Adam Kaczmarczyk (dwie spięte sztuki) i Jacek Wilkus, który po długim i emocjonującym holu musiał w końcu uznać wyższość ryby. Wyniki większości pozostałych zawodników były bardzo wyrównane, a o końcowej lokacie decydowały dosłownie pojedyncze, maleńkie płotki.
1. Grzegorz Rogal
2. Marek Kolasa
3. Sławomir Bryja
4. Wiesław Kuchta
5. Przemysław Banach
6. Stanisław Dziedzina
7. Sławomir Wysocki
8. Jacek Wilkus II
9. Sebastian Mensfeld
10. Piotr Łukaszczyk
11. Jacek Wilkus I
12. Jakub Głąbiński
13. Mieczysław Dębski
14. Piotr Gruszka
15. Wiesław Łukasz
16. Jan Moszkowski
17. Adam Kaczmarczyk
18. Grzegorz Waras
Opublikuj komentarz