UDANY START NA PUCHARZE ORAWY
Odkąd reprezentacja naszego koła zaczęła startować na Pucharze Orawy zawsze wracaliśmy z przynajmniej dobrym wynikiem. Tak też było w ostatnią niedziele kwietnia, kiedy to aż dwunastu reprezentantów szesnastki wzięło udział w tych zawodach.
Marek Kolasa wywalczył pierwsze miejsce indywidualnie, zaś drużyna w której obok zwycięzcy startowali jeszcze Adam Kaczmarczyk i Sebastian Mensfeld uplasowała się na drugiej pozycji.
Zawody należały do bardzo trudnych. Ryby żerowały niezwykle słabo i nawet na najniższych partiach rzeki uzyskanie wyniku na poziomie kilograma było wyczynem. Jedynie zwycięzca w pierwszej turze na otwierającym stanowisku złowił niemal 8 Kg płoci i leszczy. Pozostali zazwyczaj ratowali się uklejkami łowionymi w ilości kilku czy kilkunastu sztuk. Popołudniowa tura jak zwykle była jeszcze słabsza. Najlepsze przed południem stanowisko Marka Kolasy obdarowało łowiącego jedynie cztero centymetrowym jazgarzem! Również największa ryba zawodów, którą był leszcz nie należała do sporych. Całości dopełniał silny wiatr, który ustał dokładnie w momencie zakończenia zawodów.
Opublikuj komentarz