WE MGLE
Wyjątkowo gęsta mgła przywitała dwudziestego drugiego września uczestników tegorocznych zawodów o puchar klubu Nurt.
Na szczęście nie przeszkadzało to ani wędkarzom, ani rybom. Te ostatnie zameldowały się na hakach niemal natychmiast po wejściu do wody! Zaledwie trzech minut od startu potrzebował Marian Mozdyniewicz, by szczęśliwie wyholować trzydziesto sześcio centymetrowego lipienia. Niewiele później pierwsze punkty, konkretnym tęczakiem zaliczył Józef Głóc. Do grona szczęśliwców szybko dołączali kolejni zawodnicy, między innymi Maciej Pająk, Adam Pankowski, czy Stanisław Dziedzina. Niestety w miarę, jak słonko coraz mocniej przebijało się przez mgłę brania słabły. Kto nie zdołał w ciągu pierwszych dwóch godzin zapunktować, ten miał pod górkę i niestety nie wszystkim się powiodło. Choć ryby do samego końca dawały się nabierać na sztuczne muchy, to przeważnie były to już tylko nie zaliczane do punktacji pstrągi potokowe. Na szczęście humory dopisywały wszystkim do samego końca i można tylko ubolewać, że łowiliśmy w tak stosunkowo małym gronie.
Pięciogodzinne brodzenie w wodach Dunajca po raz kolejny było najbardziej udane dla Stanisława Dziedziny. Do niego powędrowała również statuetka za największą rybę – czterdziesto trzy centymetrowego pstrąga tęczowego. Serdecznie gratulujemy !!!
1 Stanisław Dziedzina
2 Józef Głóc
3 Marian Mozdyniewicz
4 Adam Pankowski
5 Maciej Pająk
6 Eugeniusz Garbacz
7 Andrzej Dudek
Opublikuj komentarz