Wysoka forma naszych muszkarzy
Rozegranymi siedemnastego sierpnia dwudziestymi zawodami o puchar klubu Nurt zakończyliśmy tegoroczny cykl rozgrywek w ramach Podhalańskiej Ligi Muchowej. Nie wielka, (a już na pewno poniżej oczekiwań) frekwencja nie przeszkodziła na szczęście w dobrej zabawie. Ryby, zwłaszcza lipienie dopisały wyjątkowo. Z trzydziestu trzech zawodników zaledwie jednemu brakło szczęścia by zapunktować choć pojedynczą zdobyczą.
Dunajec mocno odmieniony po ostatniej powodzi darzył rybami wyjątkowo równo. Różnice, jakie występowały pomiędzy jego poszczególnymi odcinkami jeszcze miesiąc temu teraz wyraźnie się zmniejszyły, a co za tym idzie losowanie stanowisk nie wpływało na końcowy wynik tak bardzo jak dawniej. Miało to szczególne znaczenie dla kilku czołowych zawodników Ligi (Chudy, Brach, Chraca, Pająk) gdyż różnice miedzy nimi w klasyfikacji rocznej wynosiły zaledwie kilka punktów.
Czterogodzinne zmagania tym razem wygrał Józef Lach. Łowiąc „prowokowaną” suchą muszką oraz tzw. „agresywną” mokrą szczęśliwie wyholował siedem lipieni i sporego potokowca.
Również ośmioma rybami mógł pochwalić się zdobywca drugiego miejsca Sławomir Brach, któremu do zwycięzcy zabrakło zaledwie 180 punktów. Oprócz Lacha z reprezentantów naszego koła bardzo dobrze wypadli także Józef Chraca (pięć ryb, trzecie miejsce), Marian Mozdyniewicz (pięć ryb, czwarte miejsce), Eugeniusz Garbacz (cztery ryby, szóste miejsce) i Witold Pyzowski (pięć ryb, ósme miejsce). Wysoką formę zaprezentowali też juniorzy: Adam Wnękowicz, Krystian Ścisłowicz i Grzegorz Wielkiewicz (odpowiednio pierwsze, drugie i trzecie miejsce). W klasyfikacji drużynowej zwycięstwo przypadło ekipie „mieszana 1” w składzie Mozdyniewicz, Brach, Baklarz. Tytuł wicemistrzów zdobyła drużyna „Nowy Targ 1” (Lach, Chraca, Pająk), a trzecią lokatę wywalczył nowotarski skład o wdzięcznej nazwie „Paździochy”, który tworzyli Garbacz, Pyzowski i Wysocki.
Ciekawostką tych zawodów był fakt, że tym razem prawie w ogóle nie używano tzw. „glajchy”, również streamer nie cieszył się zaufaniem zawodników. Powszechnie używano za to klasycznych suchych i mokrych much.
Drugi rok zmagań w ramach Podhalańskiej Ligi Muchowej zakończył się szczęśliwie przede wszystkim dla Sławomira Bracha z nowosądeckiego koła „Centrum”. Wyprzedził on o osiem punktów zwycięzcę z ubiegłego roku Józefa Chraca. Puchar za trzecie miejsce powędrował do rąk Macieja Pająka.
Najskuteczniejsza drużyną i tym razem okazała się ekipa „Nowy Targ 1”. Tuż za nią uplasował się klan Wnękowiczów występujący pod nazwą „Doma”. Miejsce trzecie przypadło w udziale reprezentacji „Nowy Targ 3”. Pierwsze miejsce wśród juniorów tym razem podzieliło między siebie dwóch zawodników: Adam Wnękowicz i Krystian Ścisłowicz (oboje w rocznej klasyfikacji zdobyli po 10 punktów). Trzecie miejsce zajął Kamil Barszczewski a czwarte Grzegorz Wielkiewicz.
Opublikuj komentarz